Przedwiośnie

Od pewnego momentu,  może od dwóch zrobiło się zupełnie ciepło i całkiem witetrznie; słowem znośnie. I tak oto na jutro i pojutrze zaplanowane jest masakrowanie poferyjne wg najnowszych rokowań:  http://www.surf.yoyo.pl/met/gfs0103.PNG 

Co więcej, od następnego tygodnia, mimo że dopiero raczkuje nowy sezon WS, to przedwiośnie już wchodzi peuną parą…

Z tego wszystkiego zimy we wrocku mieliśmy może jakieś 3 dni… i dobrze, niech omija Mietków  łukiem szerokim aż po Karkonosze.

Przerwa Zimowa

26.02.2007

Przerwa zimowa rozpoczęła sie tak naprawdę dopiero około 20 sty, a od biedy można by było w międzyczasie śmignąć 2 czy trzy razy. Mamy koniec lutego i wygląda na to (  http://www.surf.yoyo.pl/met/WyglądaJakKoniecZimowania2007.PNG  ) że jest że surfing powraca. Głównie temperatury w tygodniu powyżej 5stC wg modelu, w rzeczywistośći nierzadko jest powyżej 10stC, a to już hawaje po tym co było i w czym się pływało… i co najważniejsze wiatr. Prognoza przewiduje go dużo i mocno.

Ciekawe, bo wypada napływać się teraz, jeśli nie, to znowu od w sumie czerwca można zapomnieć o warunkach ślizgowych. Tak więc kiedy ogół tak naprawdę zacznie sezon, ci którzy lubią konkretne pływanie(niezależnie od wszystkiego) będą go mieli już za sobą. Powtarza sie teraz historia, o której pisałem w sierpniu:  czeka nas 3 bite dni wiatru w tygodniu no i co najmniej kilka masakrowan i moze z jedno konkretniejsze mielenie… 😉

Otwarta pozostaje kwestia kondycji. Żeby sobie nie zmarnować dobrze rokujących sesji, chcąc nie chcąc należy trochę pobiegać, czy coś. Teraz, zimą pływanie jest, czy było, niezwykle trudne, bo takie oto porównianie:

  • normalnie, przy kondycji, w której udawało mi się z biedą, ale w miarę szybko dobiegać na przystanek około 1km możliwe były sesje 5h i więcej ciągłego pływania.
  • zimą sesje są zwykle do 2-3h przy czym końcówki na zupełnej rezerwie i brak sił na prowadzenie auta z powrotem, przy czym biegam odcinki 2,5x dłuższe niż normalnie.

Wniosek jest taki że chcąc mieć z tego wszystkiego jako-taką przyjemność i rozwijać się WS, trzeba jednak na ten mietków przyjechać z jakimiś zasobami. A zima nie sprzyja specjalnie kondycji – tzn nie sprzyja normalnie, chyba że uprawia się WS zimowy.

Dwudziesty czwarty Lutego.

Ha, Fenomen! Tydzień temu w niecdziele wobec decymalnie fantastycznej pogody we wro – ok 10m/s i 10stC. Podjechałem na moment na spot i oczom nie mogłem uwierzyć. Z każdym km na autostradzie wiatr się normował, a na mecie samej nawet marszczenia nie było. Piękna pogoda, w oddali ośnieżone wierzchołki Sowich Mtn. i lustrzna tafla… Oczywiście żaden model tego nie przewidział. hm, wiadomo nie od dziś – wypady na prognoze i na czuja mają tkaą samą skuteczność.(w zeszłym sezonie niezwykłą – jakieś 75% albo i więcej)

Cyrkulacja była południowa, niewykluczone że ośnieżone góry w chytry sposób zablokowały fenowo wyjątkowo ciepłą masę wiatru. Powrót do domu, a na wysokości Bielan samochód chce zmieść z drogi…

Trochę zaczynam sie przejmować. Możliwe że Mietków wcael nie jest taki wietrzny i byle jezioro w lesie może mieć lepsze WSconditions.  Może pora na zmianę spotu…

A dzisiaj i jutro zupełnie fantastycznie lotnisko pokazuje od rana 8m/s, tylko na słupku obok wartość nie chce się jeszcze podnieść powyżej magicznego 0.

Szesnasty Lutego.

Tragedia. Widzieliście to:  http://www.surf.yoyo.pl/met/tragedia.JPG Planiści opracowują projekt nowej skorupy dla Mietkowa, jak w mordę strzelił.
Wcześniej szykuje się pyszna niedziela… i sobota.

Ale to już przerasta ludzkie pojęcie:  http://www.surf.yoyo.pl/met/icm1.png i  http://www.surf.yoyo.pl/met/icm2.png
ten sam model, 30km w linii prostej i dwie różne prognozy.

Trzynasty Lutego.

Sesji przedwalentynkowej ani świętowalentynkowej nie będzie, bo nie. (Maniakalni surferzy w szale prezetów kupują teraz dodatkowo jeden ważny podarunek; nie wiem, może NONSKiD… nie, ja nie.)
Wszystko wszystkim, ale prognozy się nijak nie sprawdziły. Teraz wygląda to tak:  http://www.surf.yoyo.pl/met/SlabyLutyAleMozliwy.JPG
Chociaż do temp ytrzeba dodać jeszcze 5stC, teraz za oknem mam okrągłą dyszkę. Czyli gdyby tylko przykuło mogłoby być bajecznie, ale nie jest.
I dobrze bo nie ma czasu, poza tym jest zima, halo!

Dziewiąty Lutego.

Teraz przykład prognozy lutowej, normalnie okres poza wszelkimi analizami, tu jednak jest opcja: http://www.surf.yoyo.pl/met/LutProgEx.JPG

Mamy tak – pt i so odpadają, podobnie jak niemal cały poprzedni tydzień. Niedziela niby coś przy 5stC. W rzeczywistości może być nieźle po południu. Prognozowane 4m/s w lutym mogą oznaczać dobre warunki, ale pełne zachmurzenie, czyli potencjalnie sesja tylko dla mocno spragnionych wiatru. Potem WS triathlon pn,wt. śr. 7stC jest ok. Szczególnie niezły może okazać się poniedziałek. 70% zachmurzenia może wywróżyć milutką atmosferę na spocie. W nocy pojawiały się przymroozki, czyli znowu jak wgrudniu, upadek do wody i prawdziwy ból. Także wskazane deski raczej duże i niechybotliwe.
No, a poza tym jeszcze wolny czas… prognozy są takie, że go nie będzie.

Piąty Lutego.

Prosze bardzo: http://www.surf.yoyo.pl/met/nijak.JPG
Co to za prognozy?! Jest zima i surfingu nie ma.

W międzyczasie.

Takie były prognozy na pierwsze prawdziwe mrożenie styczniowe: http://www.surf.yoyo.pl/met/stycz1mroz.JPG 

Zimowe ochłodzenie przyniosło 6 dni jeden za drugim mocnego wietrzenia. Przecież gdyby to było lato, to ludzie by urlopy poprzesuwali.

06.02.2007

Jest za zimno wobec tego:

Analiza porównawcza spotów: Mietków, Zatoka, Morze w kategoriach: Wożenie się, Zwroty, Skakanie i Impresje ogólne przy dualnej kategoryzacji warunków środowiskowych w podziale łatwe, trudne.

Mietków to typowy spot śródlądowy o nietypowych cechach. Chaotyczne ukształtowanie okolicznego terenu, niebezpieczna bliskość pasma Sudetów, industrial i kawowy odcień tafli stanowią o wyjątkowym charakterze spotu.

Co by nie pisać to i tak MWP jest najlepszy pod każdym względem.

Dziękuję.

26.01.07

Przerwa w mocarnm sezonie, uff, w końcu czas na oddech, regenerację. Mamy ferie i zimę w końcu, wszystko na raz, trafnie, w samą porę. Podsumowanie zimowego pływania jest takie że się da, a co się ma nie dać. Bezsprzeczne fakty są następujące po sobie:

Fakty o wymowie pozytywnej:

  1. Wieje mocno i skutecznie
  2. Prognozy są olśniewające
  3. Zestawy są małe, a sesje szalone
  4. Jak przysmaży słoneczko, to jest radość nawet przy spowalniających 5stC
  5. Spora oszczędność kasy na wyciagach i noclegach(np. 4 dniowy wypad narciarski do czech = karnet4*100+nocleg4*50+jadło = całkiem fajna deska FS)
  6. Ciekawe serie sesyjne, jak np ostatnio 2 weekendy pod rząd sesje 3 dniowe i praktycznie możliwość ślizgania się w każdy weekend od miesiąca czy dwóch.

Fakty o wymowie negatywnej:

  1. Zimno
  2. Konieczność uniknania relaksujących kąpieli.
  3. Szybka utrata ciepła, sił i ochoty.
  4. Krótkie sesje – od 2 do 5 godzin, nigdy cały dzień.
  5. Brak możliwości opalania, grillowania i gier plażowych.
  6. Zwiększone ryzyko.